Drugiego dnia zostałem wygoniony z mojego, zakupionego z Biedronki, namiotu (o nim jeszcze będzie) przez nieznośny wręcz upał. Powodowany uczuciem ogólnej, wstrętnej lepkości i nieświeżości, razem z ziomami wkradłem się do piwnicznej łazienki, należącej do pobliskiego hostelu. Pomimo spartańskich warunków, betonowych ścian i podłóg, oraz latających drzwi, było warto. Żeby nie było, kapaliśmy się... Czytaj dalej →
Popatrz jak płonie świat
Jutro (a w zasadzie dzisiaj) Twoja Stara wraca do w miarę regularnego postowania (poszczenia?). A już teraz, w ramach zadośćuczynienia za długaśną przerwę, zabawny obrazek.ze strony http://www.picselate.com