Lubię rzeczy głupie, ale śmieszne. Np filmy ze zmarłym niedawno Leslie Nielsenem. Ten teledysk właśnie taki jest- cały głupi, z zabawnym zakończeniem. Muzyka bez rewelacji- taki hard rock z wokalami na Hetfielda z czasów Loadów. Ale jak mówiłem, ostatnie sekundy dają radę, a ja mam wpis- zapchajdziurę, zanim napiszę relację z drugiego koncertu, na... Czytaj dalej →