Pewnego zimowego wieczoru pod wpływem internetowego hype’u, a także groźby pobicia ze strony„kolegi”, udałem się na koncert trzech zespołów, których nigdy wcześniej nie słyszałem. Bilet był po okazyjnej (jak na zachodnio-europejskie warunki) cenie,więc pomyślałem- raz kozie śmierć i ruszyłem w zaśnieżony Wiedeń. Pomimo, iż coraz lepiej orientuję się w tym dużym mieście, odnalezienie klubu... Czytaj dalej →