Dawno temu, kiedy w MTV leciała muzyka, tzw. wideoklipy były wypuszczane jakiś czas przed premierą płyty jako element kampanii promocyjnej. Dziś, gdy nikt już nie kupuje muzyki, w związku z czym wydawcom nie opłaca się jej reklamować, teledyski nie pojawiają się najczęściej wcale, a jak już, to często po premierze albumu. Poniższe videa z poprzedniego tygodnia, to 3, mimo wszystko różne, przykłady opóźnionych klipów, które ilustrują piosenki debiutujące na płytach odpowiednio 21, 10 i 1 rok temu.
„Pull Me Under” otwierało drugą i, wedle wielu, jedną z najlepszych płyt Teatru Marzeń pt. Images and Words z 1992. Dla mnie jest to jedyna znośna kompozycja z tamtego dzieła. Powyższy filmik pochodzi z tegorocznego wydawnictwa koncertowego „Live at Luna Park”, pokazującego występ w ramach trasy „Dramatic Tour of Events”.
„Vigil” czyli po naszemu „czuwanie”, zamykało z kolei drugie (i moje najulubieńsze) pełne wydawnictwo zespołu Lamb of God As the Palaces Burn. Z okazji 10-tej rocznicy wydania tejże płyty zespół postanowił naprawić jej jedyną prawdziwą wadę – tragiczne brzmienie i wyda 11-ego listopada jej wznowienie wyprodukowane na nowo przez Josha Wilbura. Póki co, trudno mi powiedzieć, czy to dobry pomysł, bo szczerze kocham oryginał, mimo, że dźwięk jest mega z dupy i przypomina odgłos deptania puszki (za co odpowiedzialny jest niejaki Devin Townsend).
Na koniec teledysk spóźniony bez jakiegoś sensownego powodu. Ale spoko i tak.
ps. W ostatniej chwili, tuż przed oddaniem do drukarni, załapało się świeżutkie video Steel Panther (którzy przyjadą do nas 24.02.2014!!!). Jeszcze go nie widziałem, więc soras, jeśli jest z dupy.
Niezłe te teledyski;)
PolubieniePolubienie
Tak.
PolubieniePolubienie