Porwanie się na 20 płyt w ramach jednej KP było błędem, gdyż pisanie trwało 4 razy dłużej, a jakość też nie jest jakaś wyśmienita. Więc od teraz wracam do zwyczajowej dyszki, a Was zapraszam do lektury, bo parę dobrych rzeczy się tu załapało.
Krótka piłka 2013 cz. 4
A Pale Horse Named Death: Lay My Soul to Waste Mix Paradise Lost i Type O Negative. Już dawno żadna płyta nie sprawiała, że chcę się pociąć. A może to gówniana aura i inne okoliczności zewnętrzne? Kto wie? Jakby nie było, pierwszy raz słuchało się świetnie, ale z każdym kolejnym uroku płycie ubywało. Alice in... Czytaj dalej →