Wbrew oczekiwaniom rok 2019 nie przyniósł wyczekiwanego spokoju, a więcej zmian. Głównie dobrych ale jednak poważnych i stresujących, bo m.in. zmieniłem stan cywilny, pracę i w końcu, po wielu latach dłubania, skończyłem nagrywanie płyty. A jak to wyglądało z perspektywy fana muzyki? Całkiem dobrze!
Najlepsze koncerty:
3. Graveyard na Soulstone Gathering.
2. Emperor na Mystic Festival.
1. Blindead na Black Gathering.
Najlepsze piosenki:
-
Gruzja: “Jeszcze nie mamy na was pomysłu”
-
Steel Panther: “Gods of Pussy”
-
Venom Prison: “Dukkha”
-
GOLD: “He Is Not”
-
Mark Morton feat. Chester Bennington: “Cross Off”
-
Bölzer: “A Shepherd in Wolven Skin”
-
Killswitch Engage: “I am Broken Too”
-
Employed to Serve: “Harsh Truth”
-
Rammstein: “Puppe”
-
Idle Hands: “Give Me to the Night”
Najlepsze płyty:
-
Thy Art Is Murder: Human Target
Brutalna i równa, lecz nie monotonna- tak najkrócej można opisać ostatnie wydawnictwo deathcore’owców z Australii. Muzyka w sam raz na siłkę albo trening sztuk walki.
-
Employed to Serve: Eternal Forward Motion
W recenzji narzekałem, że poza “Hard Truth” niczego specjalnego tu nie ma, ale kolejne przesłuchania trzeciego krążka londyńczyków pokazały, że byłem w błędzie. Pozostałe piosenki stopniowo ujawniają swoje walory i razem tworzą bardzo ciekawy album, pełny wściekłego i ciężkiego metalcore’a z niegłupimi tekstami.
-
Blindead: Niewiosna
W wersji studyjnej kooperacja gdańszczan i Nihila nie wypada tak perfekcyjnie jak na żywo, ale jest tu kilka utworów wybitnych. Całość zaś, mimo, że trochę nierówna, jest jednym z najbardziej fascynujących polskich albumów z ciężką muzyką w ostatnich latach.
-
Ossuarium: Living Tomb
Na swojej pierwszej płycie Amerykanie wznoszą piwniczy death-doom na wyżyny, oferując riffy ciężkie jak samo życie i nietypowe struktury piosenek. Co najlepsze, udaje im się również przemycić pierwiastek chwytliwości, dzięki czemu praktycznie każdy numer na Living Tomb zapada w pamięć.
-
Gruzja: Jeszcze nie mamy na was pomysłu
Twórczość Gruzinów nie bierze jeńców- albo się ją kocha, albo nienawidzi. Albo się pragnie, a potem się wstydzi. Nie, chwila, nie wypada cytować alimenciarzy! Wracając do tematu, najkrócej twórczość tego ansamblu można ująć tak: Kury black metalu. Tak jak u ekipy Tymona, mamy tu świetne i zróżnicowane kompozycje, a także absurdalne teksty, które mają potencjał by wejść do ulubionej kopalni cytatów metaluchów.
-
Adrift: Pure
Im więcej słucham tego dzieła madryckiego kwartetu, tym większy mam mętlik w głowie, odnośnie do stylów jakie tu ze sobą mieszają. Dlatego oleję wyliczanki gatunkowe i napiszę krótko: Pure to super płyta, a każdy z sześciu zamieszczonych tu utworów jest pokręcony jak świński ogon, a mimo to wpada w ucho i nie chce wyjść. Tyle.
-
Drastus: La Croix De Sang
Na swojej drugiej płycie Drastusowi udaje się wyjątkowa sztuka- łączy ze sobą wściekły i mroczny tradycyjny black metal z jego bardziej awangardową odsłoną i odnosi sukces! Nie popada przy tym w groteskę jak Arcturus, ale serwuje muzykę ciekawą i porywającą.
-
Misþyrming: Algleymi
Trochę narzekałem na ugrzecznienie i upiosenkowienie twórczości Islandczyków na tym albumie, ale po dłuższym czasie z nią spędzonym odszczekuję swe słowa, bo choć Algleymi nie jest tak szalony jak debiut, to ma w sobie ten magnetyzm, który nie pozwala przestać go słuchać przed wybrzmieniem ostatniego dźwięku.
-
Idle Hands: Mana
Co się stanie gdy skrzyżujemy ze sobą glam metal i gotyk? Najbardziej przebojowa płyta od czasów Beastmilk. Kocham bezgranicznie.
-
Full of Hell: Weeping Choir
Wyobraźcie sobie najbardziej ekstremalne dźwięki w metalu, poukładane pozornie bez ładu i składu, które w jakiś magiczny sposób tworzą najbardziej wciągającą porcję hałasu AD 2019. Cudo!
0. Moja własna
Ale tutaj mogę być ociupinkę nieobiektywny.
Uff… Koniec. A teraz przerwa do końca marca myślę, bo trzeba odpocząć od tych hałasów wszystkich i nadrobić zaległości z lat 60tych XX wieku. Acz pewnie w międzyczasie wpadnie jakaś pojedyncza recenzja czy relacja, ale niewiele więcej. Trzymajcie się!
ps. Jeśli ktoś z Was ma pomysł, jak sprawić, żeby ten blog był lepszy, albo jak Waszym zdaniem mógłby dotrzeć do większej ilości czytelników, śmiało piszcie w komentarzach!
ps. 2. oryginalne zdjęcie, które użyłem na samej górze, wziąłem ze strony https://mapio.net/pic/p-30606170/. Niestety, nie wiem, kto jest jego autorem.
Skomentuj