
Na szczęście, na każdą okazję znajdzie się muzyka, jak mawiał mędrzec. Dziś proponuję 2 straszne numery:
1. Dokken – Mr Scary. Czyli popisówka jednego z najfajnieszych gitarmenów pudel-metalu, George’a Lyncha. Funny story, true story: George jest fanem kulturystyki i od dawną już ją uprawia. W pewnym momencie zbyt zapamiętale jednak przerzucał sztangi i jego mieśnie zaczęły odmawiać posłuszeństwa. Owocowało to skurczami podczas szybszych partii. Wniosek- sport to nie do końca zawsze zdrowie.
Link: http://www.youtube.com/watch?v=w-DNqF9iESk
Link: http://www.youtube.com/watch?v=2frkg_sJkEY
Skomentuj